Chemiczne czyszczenie kotłów parowych na zrębki lub trociny
Czyszczenie kotłów parowych na zrębki
Chemiczne wyczyszczenie tego typu kotłów parowych lub wodnych jest trudne, z uwagi na dysproporcję bardzo dużej wielkości zakamienionej powierzchni 380-400 m2, przy mniejszej pojemności wodnej kotła 13,7 m3, w stosunku do kotłów płomienicowo-płomieniówkowych. Ogranicza to możliwość wykorzystania w jednej cyrkulacji większej masy chemikaliów do usunięcia bardzo dużej ilości kamienia, którego masa – w przytoczonym przykładzie na podstawie czyszczenia kotła parowego Polytechnik 12 ton/h produkcji GYCRSSZER GM – wynosiła aż 4 tony.
Przepływ spalin w kotle jest poziomy. Pierwszy ciąg stanowi dolna ćwiartka 123 płomieniówek, skąd po nawrocie spaliny drugiej dolej ćwiartki 123 płomieniówek stanowiących drugi ciąg. Następnie spaliny uchodzą do górnych dwóch ćwiartek pakietu 192 płomieniówek stanowiących trzeci ciąg i dalej uchodzą do komina. Ponad płomieniówkami trzeciego ciągu znajduje się przestrzeń parowa.
Kolejnym utrudnieniem jest bardzo duża ilość łusek osadu, które w wyniku naprężeń odpadają od płomieniówek i spadają na dno kotła. Osad ten, zalegając w dużej ilości w kotle, zatyka rury odmulające. Udrożnienie tych rur podczas czyszczenia jest bardzo trudne i czasochłonne, ponieważ gęste odmuliny często całkowicie zasklepiają przepływ.
W eksploatacji tego typu kotłów zasadniczym niebezpieczeństwem jest odpadanie osadu od ściany sitowej i opadanie na dno, przed komorą nawrotną (zaznaczona strzałką), które może mieć miejsce przy nieodpowiednich środkach dodawanych do wody kotłowej. Środki te mają absolutnie zbyt małą moc niezbędną do rozpuszczania osadu, ale wystarczającą, aby całe fragmenty kamienia, w wyniku naprężeń odpadły od płomieniówek i stały się poważnym problemem w obiegu wody w kotle. Konsekwencją tego może być bowiem odcięcie chłodzonej wodą komory nawrotnej, w której nie ma wymiany wody. Gdy cyrkulacja wody ustanie, para wodna gromadząca się komorze spowoduje jej rozerwanie.
Poniżej na zdjęciu (z lewej) wykonanym podczas rewizji wewnętrznej przed czyszczeniem kotła, w lewym dolnym rogu, widoczna jest skarpa usypanego osadu, jaki odpadł od płomieniówek i ściany sitowej i sięga wysokości 12-tej warstwy płomieniówek. Na zdjęciu ze względu na brak światła widoczna jest tylko dolana część tej wielkiej skarpy.
O ilości osadu jaki powstaje na ścianie sitowej w tego typu kotle świadczy także kolejne zdjęcie (prawe), wykonane podczas wymiany pękniętych płomieniówek przed chemicznym czyszczeniem kotła wodnego Polytechnik VRF 4000 w PEC. Grubość osadu wynosiła 80 mm. Ogółem pękło 25 płomieniówek. Tak dużego przegrzania ściany sitowej i spawów nie wytrzyma nawet najlepsza stal kotłowa, z jakiej wykonano płomieniówki.
Kocioł parowy Polytechnik o mocy 8 MW przed i po czyszczeniu. Powierzchnia metalicznie czysta i spasywowana.
Na podstawie dużego doświadczenia z czyszczenia wielu kotłów parowych na zrębki i trociny zalecam jego systematyczne chemiczne czyszczenia. Zabieg ten z pewnością zlikwiduje nie tylko skutek awarii, ale usunie przesłanki do jej wystąpienia. Ponadto chemiczne czyszczenie ma tę przewagę nad ręcznym wyganianiem osadu z dna kotła, że oprócz łusek osadu, do których jest bardzo ograniczony dostęp, poprzez zastosowanie metod chemicznych usuwany jest przede wszystkim kamień kotłowy z powierzchni ogrzewalnej kotła. Dzięki temu strata kominowa ulega likwidacji i natychmiast generowane są znaczne oszczędności paliwa, którego powstałą nadwyżkę można sprzedać np. do ciepłowni PEC.
Może zainteresuje Cię również: